Choroby weneryczne

choroby weneryczne
Poprzez kontakty seksualne możemy się zarazić różnymi chorobotwórczymi bakteriami (np. chlamidozą, rzeżączką, kiłą, nierzeżączkowym zapaleniem cewki moczowej oraz wrzodem wenerycznym, ziarnicą weneryczną pachwin, ziarniniakiem pachwinowym i ziarniniakiem wenerycznym), wirusami (np. opryszczką narządów płciowych, HIV, HPV) oraz pierwotniakami (np. rzęsistkowica).

Do chorób przenoszonych drogą płciową zalicza się też niektóre schorzenia pasożytnicze, takie jak wszawica łonowa i świerzb.

Nie leczone odpowiednio wcześnie, choroby przenoszone drogą płciową, powodują groźne powikłania – od niepłodności po nowotwory. Bardzo ważne jest, iść do ginekologa, gdy tylko zauważy się jakieś podejrzane objawy. Kobieta powinna zgłaszać się do lekarza ze swoim partnerem, bo na ogół leczenia wymaga również mężczyzna. Chodzi o to, żeby nie był bezobjawowym nosicielem chorobotwórczego zarazka i nie zarażał tej samej lub innych kobiet.

Do zakażenia chlamydiozą (kiłą) dochodzi podczas stosunku płciowego. To podstępna choroba, bo aż u 80% zakażonych nie występują podejrzane objawy. A jeśli już, to kobiety zwykle mają np. upławy, odczuwają pieczenie przy oddawaniu moczu i bóle podbrzusza. Chlamydie atakują organizm kobiety głównie od strony szyjki macicy, wywołując ostre lub przewlekłe zapalenia w obrębie narządów płciowych. Tworzące się zrosty często bywają później przyczyną niepłodności. Leczenie polega na przyjmowaniu antybiotyku. Niestety, odnotowuje się coraz więcej zachorowań na kiłę. Nieleczona w pierwszym okresie, przechodzi w kolejne fazy coraz bardziej niebezpieczne dla zdrowia. Po okresie utajenia, nawet po kilkunastu latach od zakażenia, na skórze, w narządach wewnętrznych, a nawet na więzadłach i kościach mogą się pojawiać tzw. kilaki – guzy trudne do wyleczenia, które mogą pękać i pozostawiać trwałe blizny. Nieleczona kiła powoduje nieodwracalne zmiany w układzie nerwowym oraz w układzie sercowo-naczyniowym. Żeby nie dopuścić do powikłań, trzeba rozpocząć antybiotykoterapię, gdy tylko pojawią się pierwsze objawy. Ujawniają się one po 2-3 tygodniach od zakażenia:
w miejscu wtargnięcia bakterii do organizmu (zwykle na skórze lub błonie śluzowej narządów płciowych) tworzy się jedna lub kilka małych, niebolesnych ranek.

Rzeżączkę również wywołują bakterie, ale jest ona łagodniejsza od kiły.
U kobiet zwykle pierwsze objawy rzeżączki pojawiają się po 1-2 tygodniach. Są to upławy, nawet ropne. Z czasem zakażenie przenosi się wyżej do układu moczowo-płciowego i może dojść do zapalenia cewki moczowej, kanału szyjki macicy, a nawet jajowodów. Leczenie rzeżączki polega na zażywaniu antybiotyków. Sprawcą rzęsistkowicy jest pierwotniak – rzęsistek. Można się nim zarazić nie tylko podczas kontaktów płciowych.
Potrafi on przetrwać nawet kilka godzin np. na ręczniku i desce sedesowej. Gdy wtargnie do organizmu, już po 3-4 dniach od zakażenia mogą się pojawić obfite, pieniste upławy o nieprzyjemnym zapachu oraz pieczenie i swędzenie w intymnych okolicach. Terapia polega na zażywaniu leków zwalczających rzęsistka.

Opryszczka płciowa to z kolei choroba wirusowa i wywoływana jest przez wirus tej samej grupy, co ten powodujący opryszczkę na ustach. Oba wirusy są spowinowacone. I podstępne, bo nawet gdy objawy choroby same ustąpią, wirus żyje w utajeniu, w zakończeniach zwojów nerwowych i czyha np. na spadek odporności, by się uaktywnić. Po mniej więcej tygodniu od wtargnięcia wirusa do organizmu na narządach płciowych pojawiają się swędzące pęcherzyki. Pękają i przeobrażają się w bolesne ranki. Opryszczce płciowej mogą towarzyszyć objawy grypopodobne. Leczenie jest objawowe – stosuje się miejscowo preparaty zmniejszające dolegliwości albo leki doustne, stymulujące układ immunologiczny.

Najgroźniejsze są zakażenia wirusami HPV i HIV. Oba wirusy mogą prowadzić nawet do zmian nowotworowych. I oba przez dłuższy czas mogą nie dawać objawów. Obecność wirusa HPV w organizmie łatwo można wykryć, robiąc cytologię. Należy ją wykonywać najlepiej co rok. Niestety, wirus HPV jest bardzo rozpowszechniony wśród kobiet, które prowadzą aktywne życie seksualne. U większości nie wywoła groźnych następstw, ale u wielu może być przyczyną raka szyjki macicy. Z tym wirusem próbujemy walczyć, podając leki pobudzające układ odpornościowy. Niektóre typy wirusa HPV odpowiadają za mniej groźne kłykciny kończyste. To kalafiorowate wyrostki pojawiające się na skórze okolic intymnych. Leczy się je przez wymrażanie albo miejscowe przyżeganie. Niestety, mogą nawracać.

Nie potrafimy sobie, w dalszym ciągu, poradzić z HIV. Potrafimy tylko lekami zatrzymać postęp choroby, by nie doszło – lub doszło jak najpóźniej – do pełnoobjawowego AIDS. Gdy wirus wtargnie do organizmu, przez 6-8 miesięcy układ odpornościowy nie umie go rozpoznać. Potem wytwarza przeciwciała i można je wykryć we krwi. Ale w tym czasie wirus się namnaża – nie dając żadnych objawów – by ujawnić się w momencie osłabienia organizmu. A wtedy może zaatakować wszystkie narządy.

Można się zabezpieczyć przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. Podstawa to unikać ryzykownych zachowań seksualnych. Jeden (wierny) partner, prezerwatywa.

Zapalenie oskrzeli a kaszel

kaszel
Kaszel najczęściej towarzyszy infekcjom układu oddechowego. I choć często potrafi być bardzo uciążliwy, zwykle równie szybko ustępuje, jak się pojawia. Kaszel jest prawidłową reakcją organizmu na podrażnienie dróg oddechowych, przede wszystkim oskrzeli. Prowadzi do usunięcia z dróg oddechowych wydzieliny a wraz z nią toksyn, bakterii oraz ciał obcych. Występuje również u ludzi zdrowych. Jeśli nie jest jednorazowy tylko staje się uporczywą dolegliwością trwającą ponad 8 tygodni, warto zastanowić się nad przyczyną.

Kaszel czasem bywa groźny i może być źródłem niebezpiecznych powikłań. Dlatego z uporczywym kaszlem zawsze warto pójść do lekarza. Jako objaw dotyczy wielu chorób i może poprzedzać schorzenia innych narządów.

Kaszel przewlekły spowodowany jest przez wolno gojące się ostre zapalenia oskrzeli. Zwykle całkowicie ustępuje między 7 a 14 dniem, u niektórych kaszel trwać może nawet do 6 tygodni. U palaczy kaszel trwa dłużej. W przypadku nałogowego palenia tytoniu kaszel najczęściej związany jest z zapaleniem oskrzeli i przewlekłą obturacyjną chorobą płuc. Jeśli więc pojawiają się pierwsze symptomy w postaci kaszlu (głównie porannego) i skąpego odkrztuszania wydzieliny – nie lekceważ tych sygnałów. Bo w chwili, gdy wystąpi duszność wysiłkowa, może być już za późno. Zmiana charakteru kaszlu czy też chrypka powinny być sygnałem ostrzegawczym dla palaczy.

Kaszel występujący po posiłku, w pozycji leżącej, może towarzyszyć chorobie refluksowej przełyku. Istotą choroby jest niewydolna zastawka znajdująca się między przełykiem, a żołądkiem, co powoduje wracanie treści z żołądka do przełyku i gardła. Drobiny jedzenia wraz z wdychanym powietrzem dostają się wówczas do dróg oddechowych powodując kaszel.

PRZYCZYNY KASZLU
Spływanie wydzieliny z przewodów nosowych do gardła jest inną pozapłócną przyczyną przewlekłego kaszlu. Taka przyczyna najczęściej występuje u osób chorujących na przewlekłe zapalenie zatok, przewlekły katar czy inne przewlekłe choroby nosa. Kaszel sezonowy, połączony z zapaleniem spojówek, kichaniem może być oznaką alergii. Kaszel napadowy, świszczący, z dusznościami występuje u osób chorych na astmę oskrzelową. Należy pamiętać, że kaszel może mieć też związek ze stosowaniem leków.
Nie czyszczone klimatyzacje również mogą być przyczyną kaszlu. Badania wykazały, że przyczyną kaszlu u młodzieży i osób dorosłych są zakażenia wywołane przez pałeczki ksztuśca oraz zakażenia bakteriami atypowymi.

W każdym przypadku przedłużającego się kaszlu, konieczna jest wizyta u lekarza. W trakcie wizyty lekarz spyta o charakter kaszlu, jego intensywność, o barwę i konsystencję tego , co staramy się pozbyć z dróg oddechowych. Udzielone odpowiedzi mogą mieć niezwykle istotne znaczenie dla postawienia odpowiedniej diagnozy.

Coś na katar

Istnieją dwie postacie nieżytu nosa: alergiczny i infekcyjny. Oba objawiają się kichaniem, świądem, wyciekiem wydzieliny i uczuciem zatkania nosa. Rozróżnienie kataru alergicznego od infekcyjnego nie jest łatwe, gdy objawom nie towarzyszy typowa dla infekcji gorączka i bóle mięśniowe. Czasami bywa tak, że osoba, u której wystąpiły objawy alergii, dodatkowo zaraża się wirusem. Leczenie wirusowego i alergicznego nieżytu nosa się różni.

Osoba cierpiąca na katar alergiczny nie będzie miała większych korzyści z przyjmowania paracetamolu czy aspiryny. Podobnie osobom z nieżytem wirusowym nie poleca się donosowych sterydów. To lekarz podejmuje decyzje o odpowiedniej terapii dla pacjenta.
Istnieje grupa leków, które powszechnie stosuje się w obu jednostkach chorobowych, choć w różnym celu. Są to leki przeciwhistaminowe, które stosuje się w objawowym leczeniu wirusowych infekcji górnych dróg oddechowych, wykorzystując przy tym nie tyle ich działanie przeciwhistaminowe, co wynikającą z częściowej aktywności muskarynowej zdolność osuszania śluzówek nosa przez zmniejszanie ilości wydzielanego śluzu.
Antyhistaminiki mogą mieć również działanie hamujące sam odruch kichania, być może nie tylko w samym nosie, ale również na poziomie mózgu. W ten sposób łagodzą dolegliwości wywołane przez wirusy. Działanie to szczególnie efektywnie daje się wykorzystać w połączeniu z lekami obkurczającymi naczynia śluzówki.

Połączenie antyhistaminików i leków obkurczających można doraźnie wykorzystać w objawowym leczeniu alergicznego nieżytu nosa. Niestety, oprócz korzystnych w leczeniu przeziębienia i grypy skutków, takie zestawienie powoduje senność i uczucie suchości błon śluzowych.

Drugim powodem stosowania leków antyhistaminowych w infekcjach wirusowych bywa ich swoiste działanie przeciwzapalne. Działanie takie opisano np. w przypadku loratadyny właśnie na modelu infekcji wirusowej wywołanej przez jeden z typowych wirusów przeziębienia. Stwierdzono w nim, że loratadyna wykazuje, prawdopodobnie niezależną od receptora histaminowego, zdolność hamowania na poziomie komórek niektórych reakcji wywoływanych przez zakażenie wirusowe, takich jak np. wzrost ekspresji cząstek adhezyjnych, przy udziale których wirus wnika do zakażanych komórek.
Wiemy również, że istnieje związek między reakcjami układu immunologicznego na wirusy i alergią. Czasem procesy zapalne wywołane przez zakażenie wirusowe stają się przyczyną zaostrzenia przebiegu astmy. Dlatego alergikom zaleca się stosowanie leków przeciwhistaminowych w trakcie infekcji wirusowych, profilaktycznie.

Wyrostek robaczkowy objawy

wyrostek robaczkowy
Niby nie jest potrzebny, ale dobrze go mieć. Zachowuje się spokojnie, ale jego ostre zapalenie może nawet zagrażać życiu.

Nazwę „wyrostek robaczkowy” nadano mu z powodu wyglądu. Swym kształtem przypomina przyczepionego do jelita grubego pasożyta. Dosyć długiego (8-10 cm), ale chudego (3-7 mm średnicy). Najczęściej znajduje się on w obrębie prawego dołu biodrowego, ale bywa również przesunięty w którąś stronę, np. schowany tuż za pęcherzem moczowym. Gdy dojdzie do stanu zapalnego, są kłopoty z postawieniem właściwej diagnozy. W niektórych przypadkach po prostu boli nie tam, gdzie teoretycznie powinno nas boleć.
Jeszcze nie dawno nie wiadomo było dokładnie, jaką rolę w naszym organizmie odgrywa, wypełniony resztkami pokarmowymi lub śluzem, wyrostek robaczkowy. Okazało się, że wyrostku robaczkowym znajduje się mocno rozwinięta tkanka limfatyczna, która pełni rolę filtru bakteryjnego. Jeśli jednak, np. z powodu ostrego stanu zapalnego, trzeba go usunąć, po operacji organizm funkcjonuje normalnie.

W każdym wieku może dojść do zapalenie wyrostka robaczkowego. Rzadko jednak dotyczy dzieci przed 2 rokiem życia.
Najczęściej do stanu zapalnego dochodzi wówczas, gdy wyrostek się skręci, nastąpi jego znaczny obrzęk, zatkają go twarde masy kałowe lub ciało obce (np. jakiś drobny przedmiot połknięty przez dziecko). Jednak zakażenie może też przejść do wyrostka z innych odcinków jelit albo wraz z krwią z innych narządów, dlatego musimy leczyć do końca wszelkie stany zapalne w organizmie.

U około 70 % chorych zapalenie wyrostka robaczkowego przebiega typowo.
Zaczyna się zwykle od złego samopoczucia i bólu w okolicy pępka, w nadbrzuszu. Ból szybko narasta i zaczyna się koncentrować w dole brzucha, po prawej stronie. Nasila się podczas kaszlu czy ruchu, a zmniejsza nieco, gdy przyjmiemy tzw. pozycję embrionalną. Potem zwykle dołączają jeszcze nudności, wymioty, rośnie temperatura, tętno przyspiesza. Może się także pojawić biegunka (częściej u dzieci) lub zaparcie (częściej u dorosłych). Przy nietypowym ułożeniu wyrostka – np. za pęcherzem moczowym – mogą dominować dolegliwości ze strony układu moczowego, m.in. silne parcie na pęcherz, częste oddawanie moczu.

Lekarz, badając osobę podejrzewaną o zapalenie wyrostka, uciska okolice prawego dołu biodrowego (jeśli przeprowadzimy linię między pępkiem a najbardziej wystającą kością biodra, to punkt ten leży w jednej trzeciej odległości od owej kości) – bo to najbardziej bolesne miejsce przy zapaleniu wyrostka robaczkowego. Co ciekawe – jeśli doszło już do zapalenia otrzewnej (błona wyściełająca od wewnątrz ściany jamy brzusznej), bardziej będzie nas bolało, kiedy lekarz szybko oderwie ręce od naszego brzucha niż w momencie, gdy go uciska. Czasem lekarz prosi również, byśmy podnieśli do pionu prawą nogę – gdy ból narasta, wskazuje to na zapalenie wyrostka robaczkowego.
jeśli objawy są charakterystyczne dla zapalenia wyrostka robaczkowego, lekarz nie musi już zlecać dodatkowych badań.

Nie istnieje przewlekłe zapalenie wyrostka robaczkowego. Jeśli lekarz podejrzewa stan zapalny, jest to stan ostry i musi jak najszybciej skierować chorego do szpitala na operację. Bardzo rzadko lekarze decydują się na operowanie techniką laparoskopową, ponieważ bywa, że po wprowadzeniu narzędzi do jamy brzusznej okazuje się, że stan wyrostka jest dużo poważniejszy, niż wynikało z badań i może dojść do jego pęknięcia (perforacji), a wtedy trzeba szybko operować tradycyjnie. Po usunięciu wyrostka bez komplikacji po 3-4 dniach można wrócić do domu.
Gdy doszło do przedziurawienia wyrostka i zapalenia otrzewnej, w szpitalu trzeba spędzić około 2 tygodni. W pooperacyjnej ranie zostawia się dren, by jama brzuszna oczyszczała się z wydzielin, a po drugie konieczne jest leczenie antybiotykami. Zwykle już po tygodniu odzyskujemy siły, a po kolejnym tygodniu wracamy w pełni do zdrowia.

Niedoczynność tarczycy

choroby tarczycy
Tarczyca znajduje się z przodu szyi, tuż poniżej krtani. Jej wielkość i ciężar zależą od płci, wieku, a nawet środowiska, w którym żyjemy. Waży zaledwie 30 gramów, ale steruje niemal całym naszym organizmem. Pracuje niestrudzenie przez całą dobę, wytwarzając niezbędne nam hormony: tyroksynę (T4), trójjodotyroninę (T3) i kalcytoninę. Dzięki nim w życiu płodowym rośniemy i rozwijają się nasze układy (np. nerwowy, mięśniowy, szkieletowy). Później hormony tarczycy wpływają m.in. na procesy wzrastania i dojrzewania płciowego, regulują przemianę materii, transport wody, przemianę cholesterolu, białek, wapnia oraz fosforu. Wpływają też na procesy intelektualne, nastrój, pracę serca, mięśni, jelit, a u kobiet – także jajników. U kobiet powiększa się nieco w czasie menstruacji i w okresie ciąży. Po pięćdziesiątych urodzinach nasza tarczyca powoli zaczyna się zmniejszać.
Gruczoł tarczycy nie jest całkiem niezależny. Ma szefa w postaci przysadki mózgowej. Przysadka sprawdza, czy tarczyca, pracuje prawidłowo i, jeśli hormonów we krwi jest za mało, popędza ją, a jeśli za dużo – hamuje. Owa kontrola odbywa się za pośrednictwem produkowanego przez przysadkę hormonu TSH.

Zdrowa tarczyca wychwytuje z pożywienia i powietrza niezbędny jej jod, gromadzi go i przetwarza na hormony. Wpływają one na pracę całego organizmu, m.in. na wzrost, rozwój umysłowy, przemianę materii, dojrzewanie układu nerwowego i kostnego. U niektórych osób zdarza się, że z niewiadomego powodu komórki układu odpornościowego (immunologicznego) nagle zaczynają atakować inne komórki naszego organizmu. Wtedy dochodzi do rozwoju jakiejś choroby z autoagresji (auto-immunologicznej). Jeśli zaczną atakować komórki tarczycy, mamy do czynienia z chorobą Hashimoto, określaną też jako przewlekłe limfocytowe zapalenie tarczycy. Przeciwciała, wytwarzane przez nasz układ odpornościowy, mylnie rozpoznają wroga w jednym z białek oraz enzymów tarczycy i zaczynają je niszczyć. Z takim atakiem związane jest powstanie zapalenia gruczołu tarczowego i, często, powolne uszkodzenie jego miąższu.

Najczęściej choroba Hashimoto przebiega bez widocznych objawów i wykrywana jest przypadkowo na podstawie badania poziomu hormonów i obecności we krwi szkodliwych przeciwciał. Niekiedy jednak tarczyca się powiększa i czujemy ucisk w gardle, możemy mieć trudności z połykaniem. Ponieważ przeciwciała atakują miąższ tarczycy, może ona produkować coraz mniej hormonów i może dojść do niedoczynności tego gruczołu. Przy niedoczynności możemy czuć zmęczenie, osłabienie, przygnębienie (nawet depresja), skarżyć się na suchość skóry, zaparcia, możemy gorzej tolerować chłody, mieć chrypkę i bez uzasadnienia przybierać na wadze. U kobiet niekiedy wydłuża się czas krwawienia miesiączkowego. Zbyt niskie stężenie hormonów tarczycy, a zbyt wysoki poziom TSH wydzielanego przez przysadkę może też spowalniać akcję serca i wywoływać obrzęki powiek, twarzy i dłoni.
W przypadku choroby Hashimoto leczenie nie jest potrzebne (wystarczy regularna kontrola pracy tego narządu) albo – gdy np. tarczyca jest znacznie powiększona lub pojawiły się objawy jej niedoczynności czy nadczynności – stosuje się terapię hormonalną. Nie leczy się jednak samej choroby Hashimoto, lecz towarzyszącą jej nadczynność albo niedoczynność tarczycy. Leki zwykle trzeba przyjmować do końca życia, bo są to schorzenia przewlekłe. Na początku terapii dawki hormonów są mniejsze, potem stopniowo się je zwiększa. Lekarz modyfikuje także terapię, gdy początkowa nadczynność „zamieni się” w niedoczynność tarczycy.

Rak szyjki macicy

wirus hpv test
Rak szyjki macicy to choroba, polegająca na nieprawidłowym i niekontrolowanym rozroście komórek nabłonka szyjki macicy. Zakażenie wirusem HPV jest główną przyczyną raka szyjki macicy. Wbrew rozpowszechnionej opinii ten rodzaj raka nie jest chorobą dziedziczną, ani uwarunkowaną genetycznie. Wywoływany jest on przez określone typy wirusa brodawczaka ludzkiego lub w skrócie HPV. Badania wykazały, że DNA HPV wbudowuje się w DNA komórek nabłonka szyjki macicy, gdzie w stanie uśpionym może pozostać przez kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat. Komórki z tak zmienionym DNA mogą po latach nabrać cech komórek nowotworowych. Badania umożliwiły stworzenie profilaktycznej szczepionki chroniącej przed infekcją wirusem HPV, a w konsekwencji jej powikłaniami w postaci zmian przed nowotworowych i rakowych w obrębie szyjki macicy oraz innych narządach (np. odbyt, krtań).
Zidentyfikowano aż 200 podtypów HPV, z czego opisano 100, z których zaledwie kilka jest odpowiedzialnych za niemal 100% przypadków raka szyjki macicy. Są to przede wszystkim typy: 16, 18, 31, 33 i 45 wirusy o wysokim ryzyku onkogennym. Zakażają one głównie komórki błon śluzowych i odpowiadają aż za ponad 70% przypadków raka szyjki macicy, w tym typ 16 jest odpowiedzialny za ponad połowę wszystkich przypadków raka płaskonabłonkowego, a typ 18 za ok. 55% wyjątkowo trudnych do wykrycia raków gruczołowych szyjki macicy.
Wirus HPV jest przenoszony niemal wyłącznie drogą płciową. Ponad połowa kobiet aktywnych seksualnie jest narażona na kontakt przynajmniej z jednym typem HPV wywołującym zakażenia narządów płciowych. U kobiet w starszym wieku zakażenia częściej przechodzą w fazę przewlekłą i mogą przekształcić się w zmiany nowotworowe.

Choć wirus HPV jest bardzo rozpowszechniony, większość zakażeń ulega samowyleczeniu. Co więcej, zwykle mijają lata, zanim zakażenie przekształci się w raka. Regularne badania cytologiczne zwykle pozwalają odpowiednio wcześnie wykryć nieprawidłowe komórki, z których może się on rozwinąć.
Pierwotną przyczyną raka szyjki macicy jest przetrwałe zakażenie (tzn. utrzymujące się ponad 6-12 miesięcy) wywołane przez onkogenny typ wirusa HPV. Towarzyszy mu w wielu przypadkach dodatkowy czynnik sprzyjający (kofaktor). Zalicza się do nich:

palenie papierosów-substancje zawarte w dymie tytoniowym tłumią odpowiedź immunologiczną i mają bezpośrednie działanie kancerogenne,
dużą liczbę porodów (powyżej 7),
długotrwałą antykoncepcję hormonalną,
inne zakażenia przenoszone drogą płciową, m.in. zakażenie wirusem opryszczki, HIV, przewlekłe stany zapalne,
niedobory odporności,
niedobór antyoksydantów w diecie,
wczesną inicjacją seksualną,
dużą liczbę partnerów.
HPV nie wnika do krwiobiegu gospodarza bezpośrednio po zakażeniu tak jak się to dzieje w przypadku innych wirusów, ale zakażenie toczy się miejscowo. Większość zakażeń HPV organizm potrafi sam zwalczyć dzięki mechanizmom odpornościowym – następuje samowyleczenie bez pozostawienia żadnych trwałych uszkodzeń komórek.
Odporność organizmu może być wrodzona i nabyta. Wrodzona (nieswoista) jest uwarunkowana genetycznie – człowiek się z nią rodzi. Jej celem jest m.in. zniszczenie drobnoustrojów niekorzystnych dla organizmu jeśli się do niego dostaną. Dużą rolę pełnią w niej cytokiny (substancje odpowiedzialne m.in. za regulację i typ odpowiedzi immunologicznej), a także fagocyty (komórki żerne, mające zdolność pochłaniania i niszczenia substancji organicznych jakimi są np. bakterie czy wirusy).
Odporność nabyta (swoista) wykształca się po styczności z określonym patogenem – po naturalnym przebyciu zakażenia lub po szczepieniu. Jej celem jest niedopuszczenie do rozwinięcia się zakażenia poprzez rozpoznanie i zniszczenie określonych patogenów. Dzieje się tak na skutek istnienia odporności komórkowej, której mechanizm polega na bezpośrednim ataku leukocytów (białych krwinek) na drobnoustrój i humoralnej, polegającej na wytworzeniu przez limfocyty specyficznych przeciwciał, które niszczą „intruza”.

Zakażenie onkogennymi typami wirusa HPV u niektórych kobiet może się długo utrzymywać i z czasem doprowadzić do rozwoju raka szyjki macicy. Nawet jeżeli do tego dochodzi, na wczesnych etapach przebieg choroby jest bezobjawowy. Zakażone komórki mogą powoli przekształcać się w komórki nieprawidłowe, a następnie w komórki nowotworowe raka szyjki macicy. Taki proces może trwać latami, jeżeli zmian nie wykryje się we wczesnych etapach. Właśnie dlatego badanie cytologiczne jest tak ważne, dając możliwość wykrycia zmian zarówno we wczesnych etapach zakażenia, jak i w dłuższy czas po kontakcie z wirusem.
Cytologia nie chroni jednak przed zakażeniem, a pozwala na odpowiednio wczesną reakcję i włączenie leczenia.
Warto wiedzieć, że nie ma skutecznych leków przeciw zakażeniom wirusem HPV. Przed zakażeniem HPV specyficznie chronią jedynie szczepienia, zwłaszcza że naturalne przeciwciała, które powstają w organizmie po przebytej infekcji w przypadku HPV, nie chronią przed ponownym zakażeniem tym samym typem HPV. Szczepienia wywołują silną odpowiedź immunologiczną, zapewniającą ochronę przed ewentualnym zakażeniem. Potwierdza to wysoka skuteczność w badaniach klinicznych.

Sposoby na ból głowy

sposoby na ból głowy
Każdy odczuwa raz na jakiś czas ból, który niekiedy nawet może uniemożliwić normalne funkcjonowanie. Najczęściej skarżymy się na ból głowy, rzadziej kręgosłupa i brzucha. Co trzeci chory nigdy w takiej sytuacji nie idzie do lekarza, gdyż leczy się dostępnymi bez recepty środkami przeciwbólowymi.
Alarmujący jest fakt, iż zażywamy tak wiele tego typu preparatów, że zajmujemy pod tym względem trzecie miejsce na świecie.

Ważny związek, nie nazwa leku
Zdarza się i tak, że gdy jeden środek nie przynosi wyczekiwanej ulgi, bierzemy lek o innej nazwie, mając nadzieję, że ten pomoże. Jeżeli jednak ból nie ustępuje, zażywamy kolejny. To właśnie w ten sposób można doprowadzić do groźnego w skutkach przedawkowania.
Bardzo często różne leki o przeróżnych nazwach to dokładnie te same substancje czynne. Najbardziej popularny paracetamol – występuje aż w kilkudziesięciu lekach o różnych nazwach handlowych. Wystarczy 12 tabletek tego środka w ciągu dnia, by doprowadzić do przedawkowania i zatrucia.

Do specjalistów od leczenia pacjentów z migreną i bólami głowy, bardzo często trafiają osoby, które przez całe życie zażywały leki o różnych nazwach handlowych, a tym samym składzie chemicznym. Najczęściej nawet nie pomyślały, że to cały czas był ten sam lek.
Do przedawkowania leków przeciwbólowych może także doprowadzić niecierpliwość osoby z dolegliwościami bólowymi. Pamiętajmy, że środki przeciwbólowe potrzebują co najmniej kilkunastu minut, a zazwyczaj nawet do pół godziny, by zacząć działać.
Tymczasem często zażywamy kolejną dawkę, zanim jeszcze poprzednia pigułka zacznie działać.

Według specjalistów ze wszystkich leków przeciwbólowych najbezpieczniejszy jest paracetamol. Mimo to także jego przedawkowanie może być groźne i prowadzić do nudności, zgagi, a nawet uszkodzenia wątroby.
Groźniejsze jednak dla przewodu pokarmowego czy nerek są niesteroidowe leki przeciwzapalne, np. popularny ibuprofen. W dodatku, ze względu na różnice genetyczne między ludźmi, tylko niektóre leki z tej grupy skutecznie działają na konkretnych chorych. Które? To stwierdza się metodą prób i błędów, pod nadzorem lekarza.
Według niektórych lekarzy, skuteczniejsze w zwalczaniu bólu są leki, które łączą paracetamol z innymi środkami przeciwbólowymi lub przeciwzapalnymi np.: aspiryną, kodeiną czy pyralginą. Jednak w przypadku tak silnych środków konieczna jest duża ostrożność przy ich zażywaniu. Kobiety bardzo często w pierwszych dniach menstruacji zażywają duże ilości ibuprofenu albo aspiryny, a tymczasem te dwa związki zwiększają krwawienie. O wiele lepszym lekiem dla kobiet w czasie okresu jest paracetamol. W przypadku uporczywych bólów brzucha najlepiej łączyć lek przeciwbólowy z rozkurczowym.

Przy zakupie leków przeciwbólowych, takich które są dostępne bez recepty należy poprosić farmaceutę o poradę. Podczas rozmowy należy poinformować go o tym, jakie leki już stosowaliśmy, na jakie choroby przewlekle cierpimy, na co jesteśmy uczuleni. Jest to niezwykle ważne,gdyż nawet z pozoru niewinny lek, w połączeniu z innymi, może spowodować katastrofę. Trzeba też poinformować farmaceutę, jak długo dokucza nam dana dolegliwość. Czasem może się okazać, że konieczna jest jednak wizyta u lekarza.

Obecnie w Polsce działają już specjalne poradnie zajmujące się leczeniem bólu przewlekłego. Ale warto też pamiętać o innych sposobach zwalczania bólu, takich jak relaks, unikanie hałasu i ostrego światła, picie herbaty z melisy oraz delikatne masaże głowy lub innych bolących miejsc.

Kilka sposobów na ból głowy:

suszone ziele macierzanki, należy włożyć je do dwóch płóciennych woreczków, następnie podgrzać nad parą i przyłożyć do skroni. By się nie przesuwały, dobrze jest obwiązać głowę np. chustką i położyć się do łóżka. Można też zastosować olejki albo maść majerankową, którą wmasowuje się w skronie i czoło.
warto poświęcić chwilę na uciskanie odpowiednich punktów na ciele, gdyż pobudza to wydzielanie naturalnych substancji przeciwbólowych, czyli endorfin. Palcem wskazującym uciskać punkt położony między brwiami, w miejscu, gdzie nos łączy się z czołem. Następnie kciukiem i palcem wskazującym wymasować, na zmianę w obu dłoniach, punkty położone między kciukiem a palcem wskazującym. Na koniec, uciskać palcem wskazującym wgłębienie, które znajduje się na środku karku, tuż pod włosami. Ważne, by pamiętać, że punkty akupresurowe należy uciskać rytmicznie ok. 20 razy.
jeśli dłuższy czas siedzisz z pochyloną głową, naciągnięciu ulega grupa mięśni grzbietowych w górnym odcinku kręgosłupa. Wtedy ból pojawia się w okolicy karku, ale promieniuje też w kierunku głowy. W takiej sytuacji najlepiej przygotować sobie ciepłą kąpiel z dodatkiem olejku tymiankowego albo sosnowego, która rozluźni napięte mięśnie.
gdy długo pracujesz przy komputerze, ból głowy może być związany ze zmęczeniem wzroku. Pamiętaj o robieniu przerw w pracy, najlepiej przynajmniej raz dziennie wstać od komputera i wybrać się na szybki spacer. Jeżeli nie jest to możliwe, powinno się przynajmniej rozluźnić mięśnie odpowiedzialne za funkcjonowanie oczu, można to zrobić następująco; wybrać jakiś punkt przed sobą i wpatrywać się w niego szeroko otwartymi oczami, aż poczuje się lekki ból, następnie przenieść wzrok na punkt położony blisko siebie i wpatrywać się w niego z podobną intensywnością. Całą serię powinno się powtórzyć 3 razy.
gładzenie i ugniatanie napiętych mięśni karku pomoże usunąć ból głowy wywołany stresem. Połóż prawą dłoń na karku, tuż pod włosami, tak aby kciuk znajdował się po jednej stronie szyi, a pozostałe palce po drugiej. Przytrzymaj lewą dłonią czoło, prawą delikatnie 20-30 razy ściskaj mięśnie karku.
postaraj się o dużą dawkę witamin, pijąc świeżo wyciśnięte soki.
ważne jest regularne dostarczanie organizmowi odpowiedniej ilości magnezu. Ten pierwiastek rozluźnia naczynia krwionośne, które w przypadku napięcia wywołują bóle głowy.